Forum RZEŹBA  -ArtMigel Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

pytania
Idź do strony 1, 2  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum RZEŹBA -ArtMigel Strona Główna -> Zapytania?
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
filip-ek




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:33, 13 Wrz 2006    Temat postu: pytania

dzien dobry,
mysle ze dobrze trafilam ale nie jestem pewna czy umiem poruszac sie w forum...
Z gory przepraszam jesli popelnie blad.
Mam pytanie odnosnie wykonywania bebna djembe w klocku lipy(dosyc swiezym jeszcze).
Jestem w trakcie robienia swojego djembe- przy czym nie mam rzadnego doswiadczenia w tej dziedzinie jaka jest rzezba w drewnie. W obecnej chwili jego scianki maja okolo 5 cm grubosci. Kilka dni przerwy....
i jak sie okazuje dzis - zaczyna pekac (spekania na gornej krawedzi - do srodka bębna). Czy da sie cos z tym zrobic??
Mam jeszcze jednio pytanie- okazalo sie ze ten klocek mial sęk, czego wczesniej przed przystapieniem do pracy nie przewidzialam. Czy jest jakis sposob na suszenie takiego bebna potem po ukonczeniu tak, aby sęk nie wypadl i by nie stworzyla sie jakas szczelina miedzy nim a zdrowym drzewem? Bardzo prosze o odpowiedz jesli to mozliwe,
pozdrawiam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rzezba
Administrator



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 8:53, 28 Sty 2007    Temat postu: Re: pytania

filip-ek napisał:
dzien dobry,
mysle ze dobrze trafilam ale nie jestem pewna czy umiem poruszac sie w forum...
Z gory przepraszam jesli popelnie blad.
Mam pytanie odnosnie wykonywania bebna djembe w klocku lipy(dosyc swiezym jeszcze).
Jestem w trakcie robienia swojego djembe- przy czym nie mam rzadnego doswiadczenia w tej dziedzinie jaka jest rzezba w drewnie. W obecnej chwili jego scianki maja okolo 5 cm grubosci. Kilka dni przerwy....
i jak sie okazuje dzis - zaczyna pekac (spekania na gornej krawedzi - do srodka bębna). Czy da sie cos z tym zrobic??
Mam jeszcze jednio pytanie- okazalo sie ze ten klocek mial sęk, czego wczesniej przed przystapieniem do pracy nie przewidzialam. Czy jest jakis sposob na suszenie takiego bebna potem po ukonczeniu tak, aby sęk nie wypadl i by nie stworzyla sie jakas szczelina miedzy nim a zdrowym drzewem? Bardzo prosze o odpowiedz jesli to mozliwe,
pozdrawiam...


Witam?
Wydaje mi się, że znalazłem osobę która wykonuje bębny. Trzeba by było się tam czegoś więcej dowiedziec.

Tu jest ta strona:[link widoczny dla zalogowanych] trzeba kliknąc Moja Twórczośc a potem Moje Bębenki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
filip-ek




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:07, 28 Sty 2007    Temat postu:

Dziekuje za informacje, niewiele szukalam na ten temat stad wlasciwie utknelam wowczas w martwym punkcie... Zwroce sie na pewno z kilkoma pytaniami do autora strony. Dziekuje jeszcze raz- pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zgred79




Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lututów

PostWysłany: Nie 18:32, 28 Sty 2007    Temat postu:

no prosze a ja tu wdepłem tak z nudy dzisiaj i widze ..... Smile
a wogkle to witam się dopiero teraz bo kulture zostawilem w pracy , hehehe

no więc tak, ja robilem te bębny raczej na szybko, tj. jakieś 3-4 dni robocze, gdy nie mialem czasu na szybkie wykończenie to nawet zawijalem to folią i zalewalem wodą, wąłśnie po to by nie popękały,
gdy już skończylem coś robić z nimi na gotowo, np. wydziubalem środek z jednej strony już na cacy, to zmiejsca przystępowalem do impregnacji "lakier uretanowy, uretolux, lub domalux" sa to lakiery o wysokiej połyskliwości, są odporne na wode itp, po takim dokładnym zalakierowaniu tego już nie miało jak pękać, to malowanie to 3 razy musi być na bank, i to w nie dużych odstępach czasu po pierwsza warstwa szybko byla wpijana w drewno i ona wogle nie ogranicza parowania.

czasami zaczynalem robote ale nagle coś poszlo nie tak i trzeba bylo przerwać robote w połowie , załóżmy że wybrać z bębna miałem środek na glębokość 30 cm a zdążylem tylko na 15 cm wtedy wąłśnie zalewałem te dziure całą wodą i zakrywałem jeszcze folią, jeśli już wiedzialem że przez tydzień sie za to nie wezme to schodziłem do piwnicy i jeśli myślalem że za sucho to znowu lalem szczerze jej.

najlepiej robić by było w suchym klocku ale ja jak żyje jeszcze nie widzialem drewna wysuszonego w jednym kawałku, bynajmije w takim kawalku z któreho zachcialo by mi sie zrobić bęben,

co do tego sęka i spęknięć, to też z tym expeymentowałem, nawet pęknięcia pod warunkiem że nie są zbyt wielkie można ladnie zaszpachlować że tak powiem klejem, kilku minimetrowe szczeliny, o ile robisz bęben w hmmm....... naturalnym kolorze drewna, lub lakieru? nie wiem jak to nazwać ale jest taki fajny klej jak "poxipol" jest on dwuskładnikowy, ja spotkalem sie z dwoma jego wersjami, jedna to o spoiwie metalicznym, poprostu składniki wyglądają jak metal, a druga z przezroczystym spoiwe, i ta z przezroczystym spoiwem wygląda zupełnie jak lakier po zaschnięciu - stąd nie rzuca się w oczy.
zaś ten sęk czy ci nie wypadnie ??? polecam ten sam klej ale już o wszystko jedno jakim spoiwie, posmarujj szczerą warstwą od środka bębna i po robocie, wkońcu i tak nikt tego nie bedzie widział Smile

acha, przy robieniu bębna dobrze jest zaczać od dłubania samego środka a na reszcie pnia niech sobie jest jeszcze kora, góre i podstawe możesz nawet przesmarować farbą olejną, lakierem czy jak niektorzy wolą pokostem ( u mnie sie pokost zupelnie nie sprawdził i stad tylko lakierowane robiłem)
najpierw robisz środek i zalewasz lakierem szczerze, a potem obrabiasz z zewnątrz, dopiero gdy zaczynasz robić z zewnątrz powinno sie zerwać kore bo drewno z korą nie odparowuje aż tak szybko wody, a bynajmiej nie całą powierzchnią swoją.

powodzenia w dłubaniu
zgred


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
filip-ek




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:33, 28 Sty 2007    Temat postu:

Wink teraz mam az nadmiar informacji...Bardzo dziekuje! ...przyblize moze jednak troche to co udalo mi sie zrobic. Zdobylam 50 cm klocek lipy. Wydrazylam srodek, ale robiac to recznie - trwalo to dosc dlugo niestety. O zalewaniu otworu woda niegdy nie slyszalam ale za kazdym razem zabezpieczalam go szczelnie folia i guma sciskalam krawedz gorna. w koncu zdjelam kore i mniej wiecej ksztalt uformowalam z zewnatrz. teraz scianki maja ok 2 do 1,5 cm i tak juz stoi mniej wiecej od listopada - ciagle zawiniety folia i scisniety guma. pekniecia od tamtej pory jakie byly takie sa mysle ze nie powiekszyly sie, ale skorzystam z rady uzycia kleju i lakieru. Co do grubosci scianek czy ta jest wystarczajaca czy wciaz mam scianki zcinac ??? sek poki co nie wypadl, ale jest naprawde duzy, czy moze moznabyloby nabic kolka w jego miejsce i jakos obsadzic??? Pozdrawiam...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zgred79




Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lututów

PostWysłany: Wto 6:14, 30 Sty 2007    Temat postu:

tak , myśle że grubość ścianek jest już idealna, w końcu odejmując jeszcze troche zrobisz z tego pergamin Smile

a sęka możesz i zrobić tak po swojemu zabijając kolkiem i scinając go tak by spasowal sie ksztaltem z twoją resztą bębenka , ale na pewno bym go od środka też tym klejem przejechal żeby Ci kiedy nie wypadl, klej ten tworzy twardą powłoke to też smarując calą jego powierzchnie i po cemtymetrze do okoła tego sęka czy kolka - nie ma szans już na to że wyleci.

a co do wody to moj wlasny wymysl, bo czasami jak to niewolnik, czasu brak na to co by się chcialo samemu robić, ale jak by nie bylo najłatwiejszy sposób w ograniczaniu odparowania drewna to wrzucić go do wody Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
filip-ek




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:49, 30 Sty 2007    Temat postu:

Smile
dziekuje...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
filip-ek




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:27, 30 Sty 2007    Temat postu:

mam jeszcze pytanie odnosnie wnetrza: czy srodek powinien byc wygladzony , czy nie koniecznie, tzn czy jesli pozostana slady dluta- nie bedzie to w jakis sposob na niekorzysc dzwieku???

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zgred79




Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lututów

PostWysłany: Śro 18:50, 31 Sty 2007    Temat postu:

bo ja wiem, chyba niespecjalnie,
ja ile mogłem wygładzić to wygładzalem szlifierką kątową z tarczą flexową, a mokre drewno zwykle ma meszek, który u mnie i tak byl pokryty lakierem, po za tym zamiast dłuta u mnie było też widać wcięcia po łańcuchu od piły.
na dżwięk specjalnego to raczej wpływu mieć nie będzie - no chyba że urodziłaś się ze sluchem nietoperza Smile to może...???

spokojnie możesz się nie martwić i robić dalej swoje,
u mnie jeszcze bęben nigdy nie był 100%-owo kołem, a mimo to grały dobrze .

pozdrawiam
Łukasz zgred Zabłocki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
filip-ek




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:18, 31 Sty 2007    Temat postu:

ok, dziekuje, u mnie kolem tez nie jest takim jak powinien...ale moze jakis dzwiek wydobede, jak uda mi sie go ukonczyc. Chociaz kompletnie nie wiem jak za skore sie zabrac...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zgred79




Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lututów

PostWysłany: Czw 13:49, 01 Lut 2007    Temat postu:

za skóre też prosto ale z głową Smile

ja brałem zwykle albo od bryndziarzy (akurat ja trafilem na gościa na wsi co walil denaturat) albo bralem ze skupu skór, w skupie sobie troche jednak liczyli (30zl za durzą a 10- 15 za z jagląt) a od tamtego bryndziarza mialem nawet za 15 zl duże i... wzależności jak wielki masz bęben to taką sobie skorke łatwisz.

1. nie oszczędzaj na skórze, tj. jeśli masz skóre to tak ją utnij aby grzbiet był zarazem średnicą bębna, tj aby skóre z kręgosłupa przebiegała mniej więcej przez środek bębna - dzięki temu nie pęknie ci skóra na bębnie, zwykle jak masz skóre to cały ten okrąg wycina sie od strony zadka gdyż tam ta skore jest najsilniejsza, ja w swoje z całej pary pięściami walilem i jeszcze mi nigdy skora nie pękła.

2. jest pare technik co do przygotowania skóry, zwykle stosują sół, lub wapno, polega to na tym że moczysz w wodzie ze solą lub wapnem te skore ( zwykle trwa to moczenie jakieś 4-6 dni, co dzień wymieniasz wode żeby nie gniło) i czekasz aż sie ładnie namoczy, w jednoczesnym czasie czyścisz ją z mięsa i tłuszczu a jeśli futro samo nie bedzie odchodzić to golisz maszynką z żyletką.
czyszczenie polega na ręcznym sciągnięciu namoczonego miesiwia, tluszczu itp, (radze unikać zatłuszczonej skóry, bo nie wygląda ciekawie, poza tym tłuszcz ciężko zasusyć przez to też nie ladnie wygląda i zwykle cuchnie).
taką namoczoną skóre kładziesz na jakimś blacie czy idealnie plaskiej powierzchni i sciągasz to za pomocą np GLOKI (to mają rzeźnicy zwykle, jest to storzek z metalu bez podstawy, i tym trzesz po skorze by sciągać te resztki z miesa ...., jeśli nie masz tego możesz wziaśc jakąś grubą puszke po konserwie i bedziesz miała to samo, tylko szlifierką musi Ci ktoś to uciąć . jak co na meila moge ci jakieś rysunki puścić. jak ze skóry wyciać okrąg odpowiedni, i jak te puszke sciać...
możliwe że trafi Ci się skora zupelnie czysta wtedy tylko po paru dniach namaczania zapobiegawczo po niej przejeżdżasz - co ma sie złuszczyć to sie złuszczy i tyle.
ja tylko dwa razy trafilem na skore ktora sama wygubiła sierć przy namaczaniu, to dlatego że zaczely sie procesy gnilne, i wierchnia warstwa naskorka zchodzila razem z sierścią, ale tak to zwykle maszynką żyletkową gole je, chodzi tu o stare maszynki, rozkręca sie taką i wklada żyletke, mój sposob był taki że aby sie ona nie zapychala to dodatkowo pod te żyletke podkladalem male podkladki, dzięki temu szczelina sie robila większa i aż tak sie nie zapychała. golić zawsze na mokro ale bez pianki Very Happy
przykladasz taką maszynke i malutkimi ruchami miejsce przy miejscu golisz, hehehe, mi sie już skora też moczy obecnie więc jak co może szarpne od ojca cyfrówke i jakiś krótki filmik nagram to może bedzie to bardziej widoczne – hehehhee – w tym celu odezwij się do mnie na meila [link widoczny dla zalogowanych] to jakieś kadry kilku megabajtowe ci prześle.


i teraz sól czy wapno????????
z pelną świadomością i moim małym doświadczeniem polecam wapno, to prawda może i wysusza skore ale nie przeszkadza to w niczym, a masz pewnośc że jak zrobilaś tak bedzie. Ok.
sól - też ładnie dziala, przy namaczaniu skora nawet pachnieć nieraz zaczyna jakby mlekiem z udoju, ale minus jest też i taki że jak dokladnie nie wypłuczesz ze skóry soli to ona sie na nich odłoży w postaci krysztalków,( to też jest nawet fajne) ale sól ściąga z powietrza wilgoć i w wyniku tego twoja chwilowo zasuszona skora i już uciągnięta zacznie flaczeć i znowu bedziesz go dociągac a po paru dniach znowu sie poluzuje. - tak więc na 100% glowe klade na pień pod topór i mowie użyj wapna, wsklepach można kupić je nawet w 3 kilogramowych woreczkach. Rozmieszasz w wodzie i do wiaderka walisz te swoją skórke. Jeśli masz świerzą nie calkiem zasuszoną na skwarka to zwykle starcza 4-6 dni.

jeżeli już masz ten bębenek i zamierzasz ciać skóre to pamiętaj że wycinasz okrąg o 10-15 cm większy , skóre sie montuje na obręczach na zakładke to też oprócz średnicy która ma być musi być jeszcze po 5 cm na zakładke. potem nadmiar obetniesz ale zawsze lepiej mieć na zapas niż o centymetry za mało
Smile

hhhhmmmmmm................ narazie to wszystko chyba co mi tak z grubsza do głowy wpadło, wiecej roboty jest z obręczami i z wyliczaniem odpowiedniego ich rozmiaru ale ... co sie mamy stresować na zapas - hehehehe


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
filip-ek




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:42, 01 Lut 2007    Temat postu:

co do skory bede miec dostep do koziej, ale nie mam pojecia w jakim stanie ja dostane i czy to z duzej kozy czy z malej... Wapno zdobede , jesli faktycznie jest lepsze niz sol, ale czy ta maszynka oczyszczam tylko zewnetrzna strone z siersci czy wewnetrzna po oczyszczeniu puszką z tluszczu tez zeby bylo dokladniej???(..i oby nie przeciac - skaleczyc jej, tak!?!?) a obrecze rozumiem ze spawane mają byc? jak na razie wstrzymuje sie i tak , bo skory jeszcze nie ma.Jak dostane, niejedno pytanie prawdopodobnie jeszcze zadam , a poki co bardzo dziekuje za szybkie odpowiedzi , bardzo pomocne zreszta, pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zgred79




Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lututów

PostWysłany: Pią 12:51, 02 Lut 2007    Temat postu:

No cóż jak się wziąć za skórke ???? hehehe ale to brzmi no ale weźmy się za kózke.

Masz skóre , kładziesz ją na równym podłożu i od strony zadka rysujesz sobie okrąg mniej więcej więcej o 5-7 cm większym promieniu niż ma twój bębenek,
Załóżmy że masz bęben bęben średnicy 20 cm więc twoja skóra powinna mieć o 10-15cm większą średnice, wynika to z tego że skore mocujemy na dwóch obręczach ze stalowego drutu, nie jest ona przywiązywana tylko zasuszana na tzw. Zakładke stąd musisz mieć pare cm jej więcej
( odezwij się do mnie na meila [link widoczny dla zalogowanych] przeczytałem twoje pytanie wczoraj tak więc skoro też od podstawy obecnie zaczynam dzialać z jedną skórka to za pomocą paru fotek i kilku 15 sekundowych filmików mogę Ci bardziej zadziałać na wyobraźnie niż samym pisaniem)

gdy wykroisz swój placek (okrąg) na bębenek musisz go oczyścić, polega to na tym że moczy się skóre kilka dni , jeśli masz świeżą skórkę nie zasuszoną na skwara to starcza zwykle 4-6 dni, jak starą tak jak jak obecnie co w cieple przeleżała ponad rok może zając nawet 8-12 dni. Nawet dobrze jest taką skóre przesuszyć też gdyż robi się bardziej po tym zwięzła.
Samo moczenie skóry nie odbywa się tylko we wodzie z tego względu że skóra jako ciało a bynajmniej jego częśc po śmierci ulega rozkładowi stąd smrodzik i inne tego typu rzeczy są naturalne, aby nie zachodziły tak szybko procesy gnilne, aby wyeliminować rozwój różnych bakterii i tego typu procesów moczy się te skóre przez te wszystkie dni w wodzie z WAPNEM lub SOLĄ.

1- wapno - polecam je jak najbardziej, to prawda wysusza skóre, dodatkowo nadaje jej czasami takiej sprężystości gdy jest w nim namoczone, czasami ta skóra robi się gruba jak derma, ale przy schnięciu chudnie do minimum, daje dobry efekt i wg mnie jest najlepszym środkiem do tego celu.
2- Sól - robiłem też solą, skóra nieraz zaczynała pachnieć przy tym jak wymie, jakby mlekiem, także ogranicza rozwój bakterii itp., ale jeśli jej dokładnie nie wypłuczesz z tej skóry to odłoży Ci się przy zasychaniu na skórze w postaci kryształków soli, jest to przyjemne i na początku nawet fajne, ale z czasem już po paru tygodniach skóra zaczyna flaczeć i się luzować, to dlatego że sól z ciąga z powietrza wilgoć, a skóra zamaczana powoduje że znowu zaczyna pić wódę i powraca do stanu podobnego jak przy nakładaniu jej na obręcze tj . po prostu masz w ręku wtedy flak i skalp zarazem.
Tak więc wapno, wapno i jeszcze raz wapno!!!!!!!

No dobra masz babo placek, hehehe, moczysz go sobie, co dzień musisz podmieniać wode, (też po to by ograniczać gnilne procesy) w tym samym czasie przez te kilka dni musisz oczyścić skóre i ją ewentualnie ogolić.

Czyszczenie polega na tym że usuwasz resztki mięsa, błon i innych rzeczy które się tam akurat znajdują, robi się to ręcznie, ja używam GLOKI, jest to metalowy stożek ale bez podstawy, polega to na tym że trze się po flaku ( skóra od strony wewnętrznej ) i usuwa mięsiwo, tłuszcz i błony z resztek mięsa.
Jeśli nie masz gloki to po prostu weź jakąś grubą puszkę ( za komuny solidnie wyglądały te po orzeszkach ziemnych) i niech ci ją ktoś szlifierką kątowa (boszka) utnie równo, powinno działać podobnie jak taka gloka ( tego mam kilkunastu sekundowe ujęcia na kompie)

Golenie;
Zdążało mi się że nieraz zasługo moczyłem skore i smród jak z trupa był, ale nie uszkodziło to skory, jej błona jest jednak dość wytrzymała, ale smród był, zaczęła gnić wierzchnia warstwa skóry, ale miało to swój jeden plus, ta wierzchnia warstwa skory wraz z pigmentem sama z chodziła przy okazji z sierścią, ale w 80 % skory trzeba było golić.
Do golenia najlepiej użyć starej maszynki żyletkowej, zapycha się ona jednak zbyt szybko. Mój sposób to podkładki, pod żyletkę podkładasz podkładkę taką od nakrętki, powoduje to że szczelina się zwiększa i przez to nie zapycha się tak.
( to też na zdjęciu i na filmiku)

wszystko to robi się w czasie tego całego moczenia skóry, to co ma się napić wodą łatwiej się ściąga potem z skory, a przy okazji wapno zabija też bakterie .
przy goleniu pamiętaj że lepiej żeby skora była już wyczyszczona od spodniej strony, gdy będzie wyczyszczona to będzie się na blacie np. stołu równo i gładko rozkładać, a wtedy przy goleniu nie pozacinasz jej, bo na nierównościach ( choćby z pomocą kamyczka) możesz zrobić z tego ażur, lub sitko a to już eliminuje bęben szuflady z bębnami i przeniesie Ci go na dział durszlaków - heheheheh


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
filip-ek




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:30, 03 Lut 2007    Temat postu:

coprawda skory jeszcze nie mam, ale moglabym sie zajac obreczami. Mam pret jakis ale nie jestem pewna jaki (po czy rozpoznac ze jest stalowy???) Na moje oko ma grubosc okolo 4 do 5 mm (moze za gruby albo za cienki???), troche zardzewialy, (ale z tym poradze i usune ) i jak dla mnie na tyle twardy jest ze jeszcze nie wiem jak go wygne...ale majac srednice bebna 25 cm - jaka srednice powinna miec obrecz???

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zgred79




Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lututów

PostWysłany: Pon 14:51, 05 Lut 2007    Temat postu:

no dobra co z obręczami.........?

więc z obręczami to już sie na zdrowy rozum kłania matematyka,
OB = 2 Pi x r

Ob to obwód, Pi to stała wynosząca zawsze 3.14, oraz r to promień.

mówisz że masz bęben średnicy 25 cm, oki , ale jak sama przyznałaś nie jest to 100% okrąg, i stąd już wiadomo że trzeba sobie to wszystko wyliczyć dla pewności, gdyż słowne pół centymetra może zmienić Ci wszystko w syzyfową prace.
musisz najpier wyliczyć sobie promień bębna twojego, i tak więc mierzysz miarką tasiemkową obwód swego kielicha i modyfikujesz wzór który Ci podalem, ale pewnie go znasz na pamięć bo to w końcu coś co sie chyba pamięta na całe życie po praniu muzgó (napisane tak z pełną premedytacją) w szkole podstawowej.
wyliczasz w ten sposób swój prawdziwy promień, w jednym miejscu może być dłuższy na bębnie a w innym krótszy ale obwód będzie taki jak ma być a obwód możesz sobie potem wyginać i modyfikować.
potem obręcze , najlepiej sobie je narysuj, będą to trzy okręgi, mające jeden środek, najmiejszy okrąg bedzie obwodem twego bębna, następny będzie obręczą (mniejszą) na której bedziesz robić przeploty, a zaś z koleji największa obręcz, będzie służyła do założeniea skóry,
i znowu tu masz kombinatoryke, najmiejszy okrąg z narysowanych to jest twój bęben o jakimś promieniu, następny to ta mniejsza obręcz, musi być ona większa od bębna, to też do promnienia doliczasz jakieś 0.5cm aby byl chociaż taki odstęp większy od bębna i kolejne minimetry dodajesz do tego jako grubośc drutu urzytego do zrobienia obręczy skoro mówisz że masz drut chyba 5tke to ten promień dla obręczy wyniesie r + 0.5 + 0,5mm
kolejna obręcz ta największa znowu musi być ciut większa , napewno o grubośc drutu + te 0.5cm dla sznurka który będzie dociskał jednocześnie skóre na zakładce.
więc bedzie znowu r+ 1cm + kolejne 1cm

i podstawiasz wszystko znowu do wzorów i obliczasz obwody, po obliczeniou obwodu ucinasz na takiej długości drut i formujesz z niego obręcze, potem przymierzasz czy wszystko wygląda mniej więcej tak jak byś chciała i dajesz do spawania, to niby tak prosto wszystko ale ja taki mądry a swoje obręcze ostatnio spieprzyłem, jedna za duża, druga za mała, i jutro znowu zaczynam obliczenia - hehehehe.
ważna rada , jeżeli do tego wszystkiego używasz miarki krawieckiej, to używaj tej samej od początku do końca, bo ja wyszedłem na tym jak Zabłocki na mydle, w domu stosowalem jedną a w robocie drugą, gdy potem je porównalem okazalo się że jedna była już wyciągnięta ładnie i może stąd moje mydlane obliczenia.

dodatkowo jeśli drut masz 5-tke to moszesz zaryzykować, jeśli 4-ke to odradzam bo, sam już takim robilem, przesyłam Ci fotki co sie dzieje z 4ką gdy sie spieprzy obliczenia i obręczy dobrze nie dopasuje, poza tym 4 się poddaje przy bardzo mocnych dociąganiach i czasami sznurek z zakładki może zlecieć poprostu, dodatkowo spawnąć nr 4 zwykłą spawarką trzeba umieć, ja dałem jednemu fachurze raz na cyku i cyknoł, ale jak potem zakladalem skóre to spaw puszczał , inaczej jak ktoś ma automat, ale raczej lepszy drut 5 lub 6tka, z szustki obecnie ja robie i napewno ciężko jest go powyginać ale dzięki temu będzie nie do zniszczenia no i łatwiej mu zrobić mocny spaw.
i to chyba tyle, jutro biore się za ponowne wyliczenia - zobaczymy jak mi znowu pujdzie hehehehe


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum RZEŹBA -ArtMigel Strona Główna -> Zapytania? Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin